Klinkęłam na post w którym mowa o Harrym dzisiaj podobno znów był w klubie z
Amber kliknęłam i moim oczom ukazalo się zdjęcie ...
Zdjęcie , na którym Hazza całuje się z Amber . Zamknęłam kompa i zerwałam się z łóżka. Wyszłam na balkon , wiatr rozwiewał moje włosy a z moich oczu leciały słone łzy . Skuliłam się jak małe dziecko i usiadłam na zimnej posadzce . -Dlaczego on mi to zrobił ? - krzyknęłam i znów zalałam się łzami. Tak mocno bolało mnie serce , zranił mnie i to z taką premedytacją . - Nie chcę go już nigdy więcej widzieć ! Dosyć musze z tąd wyjechać . Chcę do domu ! - wstałam i podbiegłam do łazienki . Spojrzałam w lustro i ujrzałam bladą , wychudzoną dziewczyne która w niczym nie przypominała poprzedniej roześmianej Vienny .
Dotknełam zimną ręką zaczerwionego od łez policzka i przejchałam po nim , a następnie dotknęłam koniuszkami palców usta które które kiedyś należały tylko do jednego chłopaka . Jednak wszystko się zmieniło już nigdy nie będę jego to koniec ! - powtarzałam sobie w myślach .
Wzięłam troche wody na ręce i obmyłam twarz , wyszłam z łazienki wyciągnęłam niedokońca rozpakowaną walizke . Wrzuciłam do niej wszystkie moje ciuchy i kosmetki .Sięgnęłam ręką po kuferek z biżuterią ale niechcący go opuściłam podniosłam go ale na podłodze został naszyjnik od Harrego ... wzięłam go piękny naszyjnik z sercem ze szczerego złota , w środku wygrawerowana była
literka H . Pamiętam tą chwile gdy ogłosił ze mnie kocha .... Do oczu napłynęły mi łzy włożyłam kuferek do walizki chwyciłam kurtkę i torebkę do której spakowałam komórkę i dokumenty nawet Maxio już wygodnie spał w moich ramionach . Naszyjnik polożyłam na szafce nocnej przy łóżku . Otworzyłam drzwi i poprostu wyszłam . Jadąc windą wybrałam nr na lotnisko - Chciałabym kupić bilet na wieczorny lot do Polski na nazwisko Vienna Jeski .
Przed hotelem stała już taksówka , całą drogę na lotnisko starałam sobie przypomnieć chwile w których byłam naprawdę szczęśliwa .
Memory-beautiful-love
Opowiadanie związane z zespołem One direction .!;_)
Translate
wtorek, 20 listopada 2012
OGŁOSZENIE
Hey kochani bardzo was przepraszam, ale zawieszam tego BLOGA.
Ale zapraszam do nowego opowiadania http://promise-me-you-love.blogspot.com/
Przepraszam was .
Ale zapraszam do nowego opowiadania http://promise-me-you-love.blogspot.com/
Przepraszam was .
środa, 4 lipca 2012
Ogłoszenie !
wtorek, 3 lipca 2012
Rozdział 21
Rozdział 21
na koniec dostałam od Horana wielkie kolorowe pudełko otworzyłam je a w nim znajdował się ....
-Jaki śliczny ! - przytuliłam do siebie małą czarną kuleczkę która cicho burczała usilnie próbując wydobyć z siebie odgłosy dorosłego psa . Jednak szczeniak był jeszcze taki malutki , pocałowałam go delikatnie w zimny nosek . Był taki słodki , jego sterczące uszy i biały krawacik nadawały mu uroku do tego na łapkach miał brązowe skarpetki .
-Jak się nazywa ? - zapytałam
-Nie mam pojęcia to kundelek , tu w mieście likwidowane zostało schronisko no więc wpadłem tam zobaczyć czy mogę pomóc a ten o to malec skradł mi serce i musiałem go adoptować !
-Czyli jest twój ?
-Nie, to znaczy ja go adoptowałem ale on jest twój wiesz taki prezent - uśmiechnął się do mnie po czym zmierzwił sobie włosy
-Naprawdę ? ! Niall jest kochany dziękuję tylko jak my go nazwiemy ? - spojrzałam na czarną kuleczkę która lizała moją rękę
-Może ...Cluny .? Po Irlandzku łąka ?- zachichotałam cicho
-Cluny ? naprawdę chcesz go nazwać Cluny ? Proszę cię nigdy w życiu bym mu nie nadała takiego imienia
-Może i masz racje no więc co proponujesz ?
-Nazwę go Max - spojrzałam na szczeniaka który cichutko zaburczał
- O widzę że naszemu koledze te imię się podoba no więc Max witaj w rodzinie One direction
Oboje byliśmy juz zmęczeni i trzeba było nakarmić pieska więc wsiedliśmy do taksówki i udaliśmy się pod nasz hotel . Znów zaczął mnie boleć brzuch nie wiem czy to dlatego że mało zjadłam czy powodem był Harry który zapewne zechce zemną porozmawiać . Nie miałam ochoty na tą rozmowę dlatego po wyjściu z samochodu modliłam się o to aby Harolda nie było w hotelu . Nerwowo trzymałam Maxa w małym kolorowym kocyku mały zaczął się wiercić jakby wyczuł mój stres . Weszłam wraz z Horanem tylnymi drzwiami i skierowałam się do windy .
-Porozmawiasz z nim ? - to pytanie było dla mnie najtrudniejsze do od powiedzenia bo tak naprawdę nie znałam na nie dokładnej odpowiedzi
-Nie mam ochoty o tym teraz gadać - blondynek przytaknął głową i spuścił wzrok
Podróż w windzie trwała jak dla mnie za długo , głaskałam mego pupila aż do momentu kiedy poczułam lekkie trzęsienie pod stopami i wielkie metalowe drzwi się otworzyły . Chciałam jak najszybciej znaleźć się w swoim pokoju by móc zatopić się w swoim wielkim łóżku i chyba trochę popłakać . Pocałowałam Nialla lekko w polik szepcąc - Dziękuje i ruszyłam w kierunku pokoju z nr 013 jak na złość dostałam pokój który jest uznawany za ogromne fatum jakby mało było tego że ja sama to wielka kupa nie szczęścia . Otworzyłam hebanowe drzwi kartą hotelową odłożyłam torebkę na fotel zdjęłam buty i ułożyłam się w swoim łóżku tuląc do siebie czarną Kulkę ze sterczącymi uszkami . Nawet nie wiem kiedy a Morfeusz zawitał w moim umyśle , śniło mi się że jestem na wielkim wzgórzu a dookoła mnie morze , fale rozbijają się o skały tworząc białą piane a ptaki fruwają mi nad glową . Na moją twarz i dekolt padały promienie słoneczne było mi tak ciepło , morska bryza którą wchłaniałam wraz z powietrzem prze dostawała się do mego wnętrza ożezwiając mnie od stóp do głow . Poczułam jak ktoś łapie mnie za rękę i ciągnie ze sobą ja jakby lalka która tylko czeka by ktoś nią sterował , maszerowałam za znajomą mi postacią . Czułam pod moimi gołymi stopami miękkość zielonej trawy , a moja różowa powiewna sukienka płynęła na wietrze . Nagle znajoma twarz zatrzymała się i spojrzała mi głęboko w oczy , to był Harry podszedł do mnie bliżej nasze usta dzieliło zaledwie 10 cm . Zaczął mnie delikatnie całować chociaż coraz bardziej czułam namiętność w jego pocałunkach , jego ręka błądziła po moim ciele schodząc coraz niżej .
-Nie Harry puść mnie - krzyczałam bo nie miałam ochoty na takie czułośći byłam na niego wściekła i dobrze o tym pamiętałam , lecz on nie przestawał coraz bardziej próbował dostać się do intymnej częśći mego ciała - Prosze Harry przestać - moje prośby przerodziły się w płacz , wielkie krople spływały mi po policzkach ...
Obudziłam się zalana porem , usiadłam na łóżku wyciągając rękę po szklanke z wodą stojącą na moim nocnym stoliku .-To tylko sen ... - powtarzałam sama do siebie , serce waliło mi tak mocno a mój odech wciąż był nie równy . Wstałam z łóżka nie budząc słodko śpiącego szeniaczka udałam się do łazienki , stanęłam nad umywalką odkręciłam kran i jedną ręką nabrałam troche zimnej wody na dłonie następnie przyłożyłam je do twarzy byłam cała spocona więc nalałam sobie wody do wanny i za nużyłam się w niej rozkoszując się chwilą spokoju . Aromat czekoladowego płynu do kąpieli roznosił się po całym pomieszczeniu . Gdy już skończyłam się kąpać i wysuszyłam staranie włosy udałam sie sprawdzić czy w mojej walizce znajdę jakieś czyste ciuchy , jednak udało mi się znależć całkiem lużny komplecik (KLIK). Ubrałam się ,nakramiłam i wzięłam maluszka i wyszłam zamykając za sobą drzwi strach przed spotkaniem z Haroldem jakoś minął więc nie miałam zamiaru się ukrywać po za tym musiałam spotkać się z Liamem więc wszystko inne nie mialo znaczenia .Kierowałam się w strone pokoju z nr 025 w którym mieszkał Liam , zapukalam ale nikt nie odpowiadał nacisnęłam na klamke drzwi się otworzyły ujrzałam Liama siedzącego na fotelu i trzymającego w ręku gitare po całym pokoju walały się butelki po wodzie , coli i zapisane kartki z brulionu .
- Wiem że to nie ładnie tak wchodzić bez pytania ale chciałam sprawdzić czy żyjesz - spojrzałam na niego troskliwym wzrokiem , jego oczy były opuchnięte od płaczu
-Żyje ale jak widać marnie zemną
-Oj tam nie jest aż tak żle - próbowałam wywołać u niego uśmiech ale na nic moje starania -Widze że tworzysz zagrasz mi coś ? - zapytałam bo robiło się troche cicho
-Nie , sorki nie mam ochoty na rozmowy - wstał z fotela kierując się do łazienki
- Liam zaczekaj - chwyciłam go za nadgartek - Jednak musimy porozmawiać
-O czym ? O tym że twoja przyjaciółka złamała mi serce ! - widziałam ból w jego oczach
-Posłuchaj ona nie była gotowa na związek
-To czemu mi tego nie powiedziała zrozumiał bym to mnie boli niż to że od tak wyjeżdża - teraz płakał
-Chciała dla ciebie jak najlepiej wiedziała że będzie to dla ciebie bolesne widząć ją codzienie prosze zapomnij o niej
- Nie potrafie , ja się zakochałem nasza pierwsza rozmowa przez skype potem caly czas do siebie pisaliśmy i dzwoniliśmy i wkońcu ona przyjechała a teraz wyjechała i nie wiem co mam ze sobą zrobić - usiadł na łóżko patrząć ślepo w okno , łzy przestały mu leciec ale nadal było widać je w jego oczach .
-Liam weż się w garść dasz radę jesteś facetem a na świecie mnóstwo lasek które czekają abyś się do nich odezwał , musisz poczekać aż się wszystko zagoi a wtedy będzie ci lżej nie podawaj się prosze - spojrzałam głęboko w jego oczy próbując uchwycić choć troche optymistycznego myślenia lecz jednak nic nie udało mi się w nich zobaczyć
-Spróbuje ale uwierz że to trudne
- Wiem , ej damy rade prawda ?- chwyciłam go za rękę
-Damy - przytulił mnie a ja poczułam jaki skarb traci moja przyjaciółka
Pogadałam jeszcze troche z Liamem po czym wyszłam , znów złapał mnie ten sliny ból głowy . Przytrzymałam się ściany schylając głowę w dół .
-Nic ci nie jest ? - usłyszałam znajomy mi lekko zachrypnięty głos
-Nie nic - odpowiedziałam z ironią i ruszyłam przed siebie
-Hej poczekaj zawsze będziesz mi tak uciekać - Harry przeczesał sobie palcami włosy po czym dorównał mi szybkiego kroku i razem zemną wsiadł do windy
-Nie chcę z tobą rozmawiać - warnkęłam
-Daj mi szanse , zachowałem się jak palant i teraz to wiem ale tak naprawdę niczego nie pamietam byłem kompletnie pijany prosze wybacz mi już nigdy nie popełnie tego błędu - złapał mnie przyciągając do siebie
-Błędem który ja popełniłam było poznanie ciebie ! Zejdż mi z oczu - wyszłam z windy kierując się do Nialla , Lou.Zayna i Cleo którzy siedzieli w restauracji jedząc obiad . Harry wyszedł z hotelu gdzie zatakowały go fanki po czym wsiadł do swojego ferari i odjechał z piskiem opon . Odwróciłam wzrok starając się nie płakać , chwyciłam szklankę wody i wypiłam troche po czym wstałam od stołu
-Macie ochote na kino dzisiaj ? Podobno grają niesamowicie śmiesznął komedie ! - zaproponowałam
-Jasne - wszyscy krzykneli chórem
-Okey to ja lece na góre po Liama i poproszę Paula by zaopiekował się Maxem - krzyknęłam
Liam zgodził się chociaż musiałam go błagać , oddałam Maxia w ręce Paula i zeszłam z Paynem na dół .
Wyszliśmy z hotelu porozdawaliśmy kilka autografów i skierowaliśmy się do Vana . W kinie z pozoru zachowywałam się normalnie śmiałam się tak jak reszta ale co rusz zerkałam na telefon sprawdzając czy Loczek się nie odzywał . Martwiłam się o niego , nikt nie wie gdzie jest ani co robi .
-Nie martw się tak jak kocha to wróci - Liam szepnął mi do ucha gdy chowałam telefon do torebki
-Oby ...- modliłam się aby Li miał rację !
Wysłałam Harremu smsa w którym przeprosiłam go za całą sytuacje i że chcę pogadać jak wróce ale niestety nie otrzymałam zadnego odzewu .
Po kinie byliśmy strasznie głodni przynajmnie Horan który krzyczał że jest mega glodny i mółgyb zjeść cokolwiek byle by zapełniło jego żołądek . Zajechaliśmy więc do KFC każdy wziął zestaw oprócz mnie ja zamówiłam tylko małego shake czekoladowego . Przy jedzeniu śmialiśmy się i humor mi się troche poprawił Niall cały czas próbował mnie pocieszyć wygłupiając się jedzeniem .
Gdy skonczyliśmy jeść postanowiliśmy wrócić do domu rano mieliśmy wyjechać do Las Vegas
tam ma odbyć się mój ostatni koncert z chłopakami jednak nadal zapewne mogłabym z nimi podrózować . Wrociliśmy do hotelu Harrego nadal nie było ,odebrałam mojego pupilka od Paula i ruszyłam na góre , otworzyłam drzwi delikatnie przeciągając po czyntiku kartą hotelową .Małe psiaka ułożyłam na łóżku a sama chwyciłam za pidżamy i ruszylam do łazienki przebrałam się i odświezylam po czym klapnęłam na łóżko. Nie miałam ochoty na sen , spałam w dzien i teraz nie odzczuwałam zmęczenia . Otworzylam i włączyłam swego notebooka odwiedziłam facebooka orar twittera pisząc ,,pozdrowienia dla wszystkich fanów z Polski '' z nudów weszłam takze na jeden z poratli plotkarskich . Aż natrafiłam na pewne zdjęcia z wczorajszej imprezy na której był Harry , kliknęłam i zobaczyłam jak na prawie wszystkich Harold obściskuje się z Amber , on ją dotyka po piersiach i po dupie . Czułam jak żołądek pochodzi mi do gardła . Klinkęłam na post w którym mowa o Harrym dzisiaj podobno znów był w klubie z Amber kliknęłam i moim oczom ukazalo się zdjęcie ...
Hey kochani przepraszam że tak długo czekaliście na ten rozdział ale mialam gości i dostałam nową książke i jakoś veny na opowiadanie mi zabrakło jednak już ją mam ;)
Nie wiem czy wam się podoba komentujcie ;>
A i dodam jeszcze ze 2 rozdziały i będzie 2 tygodniowa przerwa bo jade na rekolekcje oazowe ;>
Ale to powiadomie was ;D
Pozdrawiam :P
czwartek, 28 czerwca 2012
Rozdział 20
Rozdział
.. jakże byłam smutna na tą wiadomośc udając smutną minę choc tak naprawdę strasznie się cieszyłam z tej informacji..
Droga była długa i męcząca , znów zatrzymaliśmy się w hotelu zdecydowałam się na pokój z Blacky chciałam pobyć z nią jak najdłużej . Loczka zmartwiła ta wiadomość ale wiedziałam że długo nie będzie się gniewać , nie myliłam się już po godzinej ciszy podszedł do mnie z zapytaniem czy nie mogłabym wpadać do jego pokoju na noc . Oczywiście się zgodziłam bo kędzierzawy był już bliski płaczu jednak musiał być grzeczny.
Po południu postanowiłam pójść z Blacky na mały spacer chciałam z nią pogadać o tym co zaszło na spacerze z Liamem , chłopaki akurat smacznie spali lub poprostu odpoczywali bo w drodze nikt z nas nie spał tylko Zayn zabrał Cleo do hotelowej siłowni . Cieszę się że on o nią się tak troszczy dzięki niemu moja kuzyneczka przestała pić a cała trasa odciągnęła ją od złego towarzystwa i sytuacji z rodzicami . Chciałabym aby jej się ułożyło ...
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos przyjaciółki która nie wiadomo ile już czasu dobija się do mego pokoju .
-Wchodż ! - wrzasnęłam i pobiegłam jak najszybciej do toalety z przygotowanymi ciuchami (KILK).Założyłam ciuszki i wyprostowałam włosyi podpiełam je w koński ogon nałożyłam lekki makijaż aby zakryć wory pod oczami po nieprzespanej nocy i byłam już gotowa .
-Gotowa ? - zapytała mnie mierząc mnie wzrokiem
-Gotowa i nie musisz mnie ścniać , troche to zajęło bo się zamyśliłam
-Dobraa już nie gniewam się na cb ale wiesz jak nie lubie czekać wtedy dopada mnie taki nerw że mam ochote ciebie zamordować ! -widać że coś ja gnębiło i jest strasznie zła
-Jeśli mnie zabijesz stracisz najlepszą przyjaciółkę więc ja ci radze opanować hormony
-Taaa - zauważyłam jej oczy spuchnięte od płaczu lecz zakryte staranie pudrem i okularami przeciwsłonecznymi
Wyszłyśmy z hotelu jakimś cudem nie zauważone przez fanów , skierowałyśmy się do Hillcrest . Troche sobie pozwiedzałyśmy nie obyło się też bez zakupów obładowane i troche zmęczone postanowiłyśmy przysiąść w restauracji na powietrzu . Słońce nieżle smażyło więc zamówiłyśmy lody na ochłode .
-I jak ?- zapytałam
-Z czym ?
-No z Mr.Payne - zrobiłam zabawny ruch brwiami
-Przestań ja i Liam to tylko...
-Miłość ! -weszłam jej w słowo
-Stuknij się idiotko ja i on to tylko przyjażń
-Taa jakieś 2 miesiące temu sama uważałaś że przyjażń damsko męska nie istnieje
-Bo wtedy dokładnie nie wiedziałam co to oznacza , teraz już wiem że coś takiego istnieje ! -wiedziałam że trafiłam w sedno więc brnęłam dalej
-Nie udawaj przecież widze jak do siebie lgniecie ej no weż prosze powiedz kochasz go ?-widziałam na jej twarzy jakby smutek -Coś się stało ?
-Nic, tylko ja-a-a no bo wczoraj on wyznał że coś do mnie czuje
-Wow gratuluje - uścisnęłam ją -No uśmiechnij się !
-Ale Vienna ja go nie kocham .
-Oj............. no to jest problem -zauważyłam jak zaczyna płakać ,krople płynęły jej po policzku i kapały na skórzaną kurtke
-Nie płacz to nie koniec świata on to musi zrozumieć przecież jeśli kocha to poczeka - podniosłam jej głowe i mocno przycisnęłam do siebie
-A co jeśli on mi tego nie wybaczy no bo on wczoraj był na mnie zły a potem widziałam jak płakał ja nie chce żeby on przezemnie cierpiał ! -jeszcze mocniej wtuliła się we mnie rzewnie płacząc
-Wybaczy on jest silny , musisz tylko troche poczekać
-Nie już postanowiłam że dziś po koncercie wracam do Polski , nie chce go ranić tym że ciągle miałby mnie widywać - wytarła łzy które były czarne od jej tuszu
-Co nie prosze nie rób mi tego przecież dopiero przyjechałaś
-Musze to jedyne wyjscie chociaż ty się na mnie nie obrażaj prosze - spojrzała mi w oczy była taka zabłąkana wiedziałam że ona też to żle znosi
-Nie martw się przeżyje -pocałowałam ją w policzek
Zrobiło się póżno a przedemną jeszcze próba dżwiękowa więc zamówiłyśmy taksówke i podałyśmy adres naszego hotelu .
-O której masz lot ?-zapytalam siedząc w taksówce
-Wylatuje dziś o 23:30 mam do ciebie prośbę nikomu nie mów nie chcę dramatycznych pożegnań a tym bardziej nie chcę by Liam się dowiedział
-Myślisz że to dobry pomysł ?
-Tak sądze - spuściła głowe złapałam ją za rękę wiedząc że to dla niej bardzo trudne
Viejas Arena
Byłam jakaś przygnębiona podczas drogi do Viejas Arena wiedziałam że gdy wejde na scene moja przyjaciółka będzie w drodze na lotnisko a jednak nie mogłam jej powstrzymać . Próba udała się chociaż ja czułam się fatalnie .-Cholera ! -rzuciłam butelką wody o podłoge
-Ej Vienna dobrze się czujesz ? - zapytała Cleo
-Tak tylko od rana napierdala mnie brzuch a do tego...- zwiesilam głos omało co nie wydałam sekretu Blacky kuzynka nadal stała z nadzieją że będę mówić dalej
-Sroki nie moge powiedziec - spojrzalam na nią błagalnym spojrzeniem by nie ciągnęła tego
-Okey nie ma sprawy , ja przyszłam tylko z pytaniem czy kontaktowałaś się ostatnio ze swoją mamą
-Emmm.. szczerze to dzwoniłam już do niej tak dawno zdaje mi się że po wylądowaniu w Chicago a co?
-No bo tak sobie myślałam czy mam zadzwonić do moich starych no wiesz tak pogadać
-To bardzo dobry pomysł napewno się o ciebie martwią , a jeśli chcesz to możemy dziś razem do nich zadzwonić wieczorem
-Ale jak to dziś wieczorem jest impreza po koncertowa nie wybierasz się ?
-Aaa wiesz chyba raczej nie , żle się czuje a po za tym nie mam ochoty na zabawe - nie chcialam tam isć głowa mnie okropnie bolała i wolałam zostać w domu
-W sumie to my z Zaynem nie planowaliśmy tam iść więc dla mnie pasuje
-Oki no to ja zadzwonie do mamy aby dziś póznym wieczorem były na Skype
Wyjęłam telefon i kliknęłam zieloną słuchawkę przy kontakcie,, Mamusia'' usłyszałam 3 sygnały a zaraz po tem głos mamy niestety była to jedynie jej sekretarka . Więc nagrałam jej krótką wiadomość głosową o dzisiejszym skype i rozłączyłam się.
Usłyszałam swoje imię więc mimowolnym krokiem skierowałam się w kierunku stylistek , ubrały mnie (KILK) ,uczesały i umalowały . Byłam już gotowa więc wzrokiem zaczęłam szukać Blacky chciałam się z nią pożegnać .- O to ona -krzyknęłam sama do siebie i podreptałam do dziewczyny o kasztanowych wlosach (KILK) .
-Szukam cię gdzieś ty była ? - zapytalam z udawanym fochem
-Byłam po rzeczy w hotelu postanowiłam jechać odrazu z tąd samochód zapewne już na mnie czeka
-Więc naprawdę wyjeżdzasz ?
-Musze
-Ach dopiero przyjechałaś a już mi uciekasz
-Przepraszam napewno się nie długo zobaczymy
-Napewno - objęłam ją mocno i poczułam jak łzy spływają mi po policzkach
-Nie płacz bo ci się makijaż rozmaże moja gwiazdo ! - Blacky powiedziala to przez płaacz uśmiechając się do mnie
-Na zawsze razem tak ? - zapytalam trzymając jedną ręką naszyjnik w kształcie nutki od brata a drugą trzymając ją za rękę
- Na zawsze .. - ona chwyciła swój identyczny - Pa kochanie
-Pa - znów zalałam się łzami a Blacky znikneła za drzwiami .
WŁĄCZ TO!
Stałam tam obkręcając palcami moj naszyjnik , uświadomiłam sobie jak bardzo tęsknie za Polską i choć tak wiele złego tam przeżyłam chcialam tam powrócic . Wyjęłam chusteczke z torebki i przetarłam nią policzki , musialam dochować tajemnicy i nie zdradzić o wyjeżdzie Blacky dopóki nie wląduje w Polsce więc wolałam się nie zdradzać płacząc jak oszalała z nieznanej dla nikogo przyczyny. Weszłam do łazienki w celu poprawienia makijażu , oparłam się lekko o umywalke nałożyłam troche pudru gdy już wychodziłam zrobiło mi się strasznie slabo . Ukucnełam na chwile przy ścnianie by móc złapać odech przed oczami zrobiło mi się szaro jednak po paru minutach poczulam się lepiej . Wydawało mi się że to z przemęczenia i nieprzespanej nocy , przecież jedyne co dzisiaj zjadłam to lody czekoladowe . Musiałam popracować nad swoim jadłospisem bo wkońcu wyląduje w szpitalu jako anorektyczka .
Wyszłam z łazienki nadal chwiejnym krokiem , zauważyłam mego Loczka który własnie wyszedł z garderoby swoją drogą bardzo się stęskniłam za jego pocałunkami . Podeszłam do niego od tyłu byłam nieco niższa więc z trudem zakryłam rękoma jego oczy .
-Wszędzie poznam twoje perfumy są takie słodkie jak ty - Harry obrócił się i złapał mniew tali obracając 2 razy .
-Puść warjacie ! - puśćił mnie przyciągając do siebie i składając pocałunek na moich wargach .
-Zrozum że ja nigdy cie nie puszcze
-Okey więc mój panie i władco czy nie musimy już wchodzić na scenę .
-Ach tak no więc idziemy razem - chwycił mnie za rękę i razem weszliśmy na scene na której byl już cały zespół
Koncert chyba się udał dostałam gromkie brawa po zaśpiewaniu swoich piosenek , coraz bardziej zaczynało mi się to podobać .Chłopaki na scenie wygłupiali się jak małe dzieci skakali , Niall tańczył chociaż jego ruchy nie można chyba nazwać tańcem , Harry pare razy dostał stanikiem przy czym śmiałam się do łez , Zayn się przewrócił , Liam był jakiś rozkojarzony i smutny a Lou próbował skoczyć ze sceny ale Paul mu na to nie pozwolił . Gromadka niegrzecznych chłopców !
W HOTELU
Jestem strasznie zmęczona Harry poszedł na impreze po koncercie razem z Lou i Niallem ..Po tym jak dostałam sms od Blacky o tym że moge już wszystkich powiadomić o jej wyjeżdzie oczywiście wszystkim o tym powiedziałam Payne nieżle się wkurzył wsiadł w samochód i gdzieś odjechał Martwiłam się o niego ale wkońcu odjechałam z Zaynem i Cleo do hotelu , zjadłam coś by znów nie zasłabnąć , otworzyłam i włączyłam laptopa po czym zalogowałam się na swoje konto skype . Mama była dostępna zapewne odsłuchała wiadomość , krzyknęłam do Cleo aby zeszła na dół i połączyłam się z mamą . Po paru sekundach ujrzałam kobiete o ciemnych blond włosach zrobionych na trwało ona miała niebieskie oczy ja mam piwnne po tacie zawsze uważałam że moja mamuśka jest piękna i niesamowita . -Hey mamo !- krzyknęłam
-Cześć córciu , jejku jak ja się za tobą stęskniłam opowiadaj co u ciebie ?
-Wszystko dobrze , wiesz odwiedziła mnie Blacky ale niestety musiała już wracać
-Och to wspaniale , a jak tam Harry ?
-Chyba dobrze teraz jest na imprezie po koncertowej
-Czemu nie jesteś tam z nim ? - spojrzała się na mnie badawczym wzrokiem
-Jakoś głowa mnie bolała a Cleo i Zayn wracali do hotelu więc wolałam też wracać no i chciałam pogadać z tobą
-Oj córciu napewno wszystko w porządku ? Coś mizernie wyglądasz - mama zawsze wszystko dobrze wiedziała ale nie chcialam jej mówić o swoich problemach
-Napewno poprostu troche mi smutno że Blacky musiala wyjechać - sciszylam glos bo zauwazylam ze Cleo i Zayn wchodzą do mego pokoju -Mamo czy mogłabyś zawołać ciocie i wujka ich córka chce z nimi pogadać .
-Oczywiście już ich wołam - Usłyszałam tylko głosne wołanie Kamila i Frank oraz głosne otwieranie się drzwi do pokoju mamy
-Cześć mamo hey tato - kuzynka witała się z rodzicami więc ja postanowiłam w tym czasie napisać do Harolda nie chciałam go sprawdzać zwyczajnie za nim tęskniłam wystukałam krótką wiadomość ,, Jak się bawisz ?'' i kliknęłam wyślij następnie wróciłam do rozmowy z moją rodzinką która trwała dobre 2 godziny , byłam okropnie śpiąca dlatego przeprosilam wszystkich pozegnałam się z mamą i zakończyłam połączenie kuzynka z mulatem wyszli a ja przebrałam się w pidżamy i zasnęłam .
Usłyszałam chałas ktoś wszedł do pokoju potykając się o szafe i stolik nocny spojrzałam na zegarek była 3 w nocy
-Harry czy to ty ? - zapytalam postać zbliżającą sie do mego łóżka zapaliłam lampke
-Tak kochanie to ja nie bój się ... - jego głos był inny a z ust wydobywał się odur alkocholu
-Jesteś pijany !
-Tylko jeden może 2 drinki nic więcej no chodż tu do mnie zabawimy się
-Jasne a może jedną lub 2 butelki! Wyjdż z mego pokoju napewno nie będziesz tu spał
-Oj kochanie nie przesadzaj - zrobił się natrętny położył się na łóżku chywtając moją talię
-Przestan kurwa co ty sobie wyobrażasz wypierdalaj z mego pokoju ! - byłam strasznie zdenerwowana nie panowałam nad słowami
-Okey już wychodze ale żadna szmata nie będzie mnie obrażać - wstał a raczej spieprzył się z łóżka i chwiejnym krokiem wyszedł z mego pokoju a ja usiadłam na łóżko i zakryłam twarz dłońmi . Wszystko mi się przypomniało całe moje jebane dziecinstwo jak ojciec wracał pijany i jak przychodził do mego pokoju próbując mnie przeprosić za to że musiałam przez niego płakać gdy stał przed sklepem kompletnie pijany .
Byłam przestraszona wiedziałam że tej nocy już nie zasne , pobiegłam do łazienki bo zrobiło mi się niedobrze całą noc przesiedziałam na zimnych kafelkach w łazience .Obudziło mnie głosne pukanie do drzwi wstałam choć okropnie się czułam byłam zmęczona i do tego miałam okropny ból głowy .
-Prosze - powiedziałam zabierając włosy z twarzy , do pokoju wszedł Niall na mój widok zrobił mine jakby zobaczył potwora
-Nic nie mów - to było moje ostrzeżenie
-Doooobra ale czy wszystko jest okey ? - spytal nieco zmartwiony
-Taaa - co miałam mu powiedzieć że ...teraz popłyneły mi łzy
-Coś się stało? - zapytał ale przytulił mnie zanim odpowiedziałam -No prosze powiedz
-Niall pamiętasz jak mówiłam ci o moim ojcu ?
-Tak pamiętam
-No więc ,Harry on się dzis upił i wystraszył mnie i obraził ! ja się poczulam tak jak wtedy kiedy mój ojciec pił
-Oj mała nie bój się , Hazz czasem zachowuje się jak palant już dobrze ...- oparł swój podbródek o moją głowe gładząc moje włosy
-Tak bardzo się bałam kazałam mu wyjsć ale on nie chciał i dopiero gdy na niego nawrzeszczałam wyszedł
-Słuchaj on był pijany mu wtedy odbija , musisz mu to wybaczyć pogadać z nim
-Nie , nie będę z nim rozmawiała ten idiota przez niego znów nie czuje się bezpieczna
-Mała spójrz mi w oczy - mimowolnie podniosłam wzrok i spojrzałam się w jego niebieskie tęczówki -Jesteś bezpieczna uwierz mi nie pozwole żeby ktoś cie skrzywdził rozumiesz ?! - pokiwałam głową a on wytarł moje mokre policzki następnie pocałował mnie w czoło i mocno przytulił
-Dziękuję -wyszeptałam
-Przyjemność po mojej stronie ,a teraz leć się ubierać zabieram cię na porządne śniadanie bo wyglądasz jak anorektyczka
-Okey daj mi 10 min - krzyknęłam i podeszłam do szafy
-10 min ?Żartujesz sobie ja sie w tyle nie ubieram dla mnie potrzebna jest minimum godzina ale jak chcesz tylko nie wiem jak tego dokonasz - rozsiadł się na fotelu i się do mnie uśmiechnął dzięki niemu na mojej twarzy również pojawił się uśmiech .
Przebrana (KILK) wyszłam z łazienki , Horan wstał z fotela wyciągając ku mnie rękę chwyciłam ją i razem wyszliśmy z pokoju . Zeszliśmy do restauracji , Niall zamówił mi kolorowe kanapki i coś do picia po czym nakazał mi wszystko zjeść . Z przymusu bo tak naprawdę nie miałam ochoty na jedzenie tym bardziej iż zauważyłam w holu Loczka który sączył butelke wody .Blondynek spojrzał na mnie po tym jak odłożyłam kanapkę i odsunełam talerz
-Prosze cię jeszcze tylko jedną więcej wypiłaś niż zjadłaś - rzekł do mnie
-Przepraszam nie dam rady obiecuje że jeszcze coś przekąsze ale pózniej
-No napewno już ja tego dopilnuje - uśmiechnęłam się do niego po czym wstałam od stołu
-A ty dokąd ?- zapytał
-Chyba pójdę się przejść ..
-Moge potowarzyszyć ?
-Będzie mi bardzo miło
Wyszliśmy z restauracji tylnymi drzwiami , wsiedliśmy do taksówki Niall wyszeptał coś do kierowcy więc nie wiedziałam gdzie jedziemy . Przez całą droge próbowałam wydusić z niego chociaż troche informacji ale niestety Horan był nie ugięty . Po 20 minutowej przejażdzce zatrzymaliśmy się przed wielką bramą z napisem ZOO . Ucieszyłam się jak mała dziewczynka ,ubwielbiałam zwierzęta pocałowałam blondaska w polik , kupilismy bilety i skierowaliśmy się do bramek. Cały czas się śmiałam z żartów niebieskookiego , niemal zapomniałam o problemach było niesamowicie na koniec dostałam od Horana wielkie kolorowe pudelko otworzylam je a w nim znajdował się ....
Hey kochani , kolejny rozdział bardzo się ciesze ze tu wpadacie i komentujecie :)Następny rozdział zgodnie z umową dodany zostanie jeśli będzie więcej niż 1 komentarz ;)
Uwielbiam was <3
możecie jeszcze głosować co do sondy .
O co ma się pokłócić Harry z Vienną ?
A) o upojnął noc spędzoną z Amber
B) O pocałunek na imprezie z Amber
C) O to że Harry nie będzie interesował się Vienną
ODPOWIEDZI w KOMENTARZACH PROSZĘ:>
A i mam do was prośbę piszcie adresy swoich blogów w komentarzach uwielbiam je czytać .
!!
Pozdrawiam Vienna .
poniedziałek, 25 czerwca 2012
Rozdział 19
Rozdział 19
Weszłam do hotelu z myślą że nikt mnie nie zauważy za cholerę nie chciałam widzieć , a tym bardziej rozmawiać z Harrym . Otworzyłam drzwi do naszej kuchni , uf odetchnęłam z ulgą nikogo nie było .Wyjęłam z lodówki sok nalałam trochę do szklanki a resztę odstawiłam skierowałam się do mego pokoju . Otworzyłam drzwi i weszłam do miejsca gdzie był istny syf , prawie taki sam jak w moim życiu . Zaczęłam ślamazarnie lecz z dokładną perfekcją sprzątać każdy kąt , łazienka była czysta więc nie było potrzeby jej ogarniać .Gdy już czułam że czystość owładnęła mój pokój postanowiłam zobaczyć co takiego robi moja przyjaciółka . Upiłam trochę soku poprawiłam makijaż i wyszłam kierując się w stronę lokum Blacky . Zapukałam o dziwo bo w normalnych okolicznościach wparowała bym do niej nie zaprzątając sobie głowy kulturą . -Blacky śpisz ?! - wrzasnęłam na cały hol po tym jak moja Best friend nie zechciała mi otworzyć . Gdzie ona może być przecież .... -O fak ja to mam łeb - po namyśle wiedziałam gdzie znajduje się zielonooka . Skierowałam się więc do następnych drzwi teraz nie miałam zamiaru pukać więc odrazu nacisnęłam klamkę , drzwi lekko się uchyliły a ja usłyszałam śmiech Blacky i Liama .
Było już późno a przecież zostawiłam Blacky była moją najlepszą przyjaciółką musiałam z nią pogadać i się komuś wypłakać ,a do Loczka nie miałam zamiaru się odzywać .
-O jak miło to ja się zamartwiam gdzie jesteś a ty tu sobie schadzki urządzasz ? -zapytałam unosząc lekko brwi
-Sorry, ty mi gdzieś z rana zwiałaś praktycznie zostałam sama ale Li dotrzymał mi towarzystwa -zauważyłam jak uśmiecha się do niego ukradkiem
-No fakt to moja wina , rano źle się czułam więc poszłam na długi spacer przepraszam a gdzie reszta ? - nie chciałam jej wszystkiego tłumaczyć przy Liamie więc skłamałam
-Harry ma dziś sesje z Amber , Niall i Lou poszli pozwiedzać a Zayn ciągle przy Cleo - powiedział do mnie ciemny blondyn
-Harry z Amber mają jakąś sesje czemu nic o tym nie wiedziałam ? -spojrzałam w dół by nikt nie zauważył jak łzy napływają mi do oka .
-Tak ona mu to za proponowała wczoraj , pewnie kiedy ty już poszłaś do swego pokoju
-Taaaa ekchem ... no to co dziś robimy ja to bym się przeszła na plaże co wy na to ? -teraz miałam w dupie gdzie jest Harold chciałam odpocząć
-Jak dla mnie bomba ! - krzyknęłam Blacky a Liam przytaknął głową na zgodę .
-Powiem dla Paula aby nas podwiózł - odparł LIam gdy kierowałyśmy się do drzwi .
Szybko przebrałam się w strój tym razem w czarny bez żadnych wiązań tylko z zapięciem z tyłu i nałożyłam coś luźnego (KLIK) . Zeszłam na dół gdzie reszta już na mnie czekała , po wyjściu z hotelu ja z Li musiałam porozdawać trochę autografów . Wsiedliśmy do czarnego Vana i skierowaliśmy się na Oak Street Beach.Na miejscu na szczęście nie było dużo ludzi , mogliśmy w ciszy rozkoszować się słońcem które dziś o dziwo dawało we znaki .Położyłam się na kocu próbując się trochę opalić moja skóra błyszczała od olejku . Nagle poczułam czyjeś usta na moich , gwałtownie otworzyłam oczy i zobaczyłam Loczka nachylającego się nade mną .
WŁĄCZ TO
-Co ty wyprawiasz ? ! - krzyknęłam podnosząc się z ręcznika
-Witam się z moją księżniczką - patrzył na mnie jak na jakąś opętaną , nic nie rozumiał
-Nie jestem twoją księżniczką , a gdzie Amber ? - zapytałam się rozglądając się za tym plastikiem
-O co ci chodzi ? Amber poszła po coś do picia zaraz przyjdzie ......
-O nic idę popływać - skierowałam się w stronę wody chciałam jak najszybciej zanurzyć się w niej i już z niej nie wychodzić
-Vienna zaczekaj - usłyszałam głos Loczka który wskoczył za mną do wody .
-Zostaw mnie - próbowałam się odpychać ale on był silniejszy złapał mnie za talię i chwycił jedną ręką moje mokre włosy i zaczął namiętnie całować moje wargi . Poczułam gęsią skórkę na całym ciele , wydawało mi się jakbym przywarła do Harolda na stałe i nie mogła się od niego odkleić . Czułam go na każdym kawałku ciała . . Faktem było to że byłam w nim cholernie zakochana nie potrafiłam się na niego gniewać , wiedziałam że nawet jakaś modelka mi tego nie zepsuje
.Po 10 minutowych pocałunkach wyszłam z nim za rękę na brzeg położył się na ręcznik ciągnąć mnie za rękę nie miałam wyjścia wylądowałam na nim okrakiem ciągle patrząc się w jego zielone tęczówki .
-Powiesz mi?- zapytał
-Co mam ci powiedzieć ?- odchyliłam lekko głowę by móc zatopić się w promieniach
-Dlaczego jesteś na mnie zła , co zrobiłem ?
-Jeszcze się pytasz ?
-Oświeć mnie
-Byłam cholernie wściekła za wczoraj za to jak mnie potraktowałeś
-Zaraz , jesteś zła za to że wczoraj gadałem z Amber ?
-Po części tak , ale najgorsze było to jak się ze mnie śmiałeś gdy wpadłam do basenu było mi wtedy wstyd - poczułam łzę spływającą po moim policzku
-Idiota ze mnie przepraszam wybaczysz mi naprawdę zachowałem się żałośnie -Nachylił się a wtedy nasze usta się złączyły w czułym pocałunku
-Wybaczam - powiedziałam szeptem
Nawet nie zauważyłam jak przyszła Amber , usiadła naprzeciwko nas szyderczo gapiąc się na nas . Nie zwracałam na to uwagi , dotykałam rozgrzanej klatki Harrego smarując go oliwkowym balsamem . On przy tym ciągle powstawał by móc obdarzyć mnie lekkim muśnięciem wargi
-O cześć Vienna - usłyszałam krzyk Lou biegnącego w moją stronę
-Hey kocie - opowiedziałam a on usiadł obok Amber posyłając jej dziwne spojrzenie hymm czyżby Tomilson także za nią nie przepadał ?
-Jak tam zwiedzanie - zapytałam chłopaka z oczkami w których tanczyly iskierki
-Bylo świetnie ale Niall zatrzymywał się prawie przy każdej budce z jedzeniem !
-Wszyscy wpadliśmy w śmiech
Gdy tak sobie rozmawialiśmy zjawił się Niall z paczką chipsów oraz Blacky z Liamem którzy grali troche w siatkówkę widok Horana wszystkich rozśmieszyl a biedaczek nie mial pojęcia o co chodzi .
Gdy słońce powoli obniżało się by móc wkońcu zniknąć postanowiliśmy pójść do hotelu przespać się ponieważ jutro z rana lecimy do San Diego .Wszystkim oprócz Blacky i Payna pasował ten pomysł oni jednak chcieli iść na miasto i troche pozwiedzać. Moja przyjaciółka zabrała ze sobą swój aparat i nigdy nie przepuściła by okazji do zrobienia zdjęć w Chicago dokumentowała każdy swój wyjazd więc i ten musiał dołączyć do jej kolekcji .
Reszta wróciła do hotelu , mój książę wniósł mnie na góre po czym delikatnie położył na moje łóżko .Sam położył się obok mnie i zaczął całować moją szyje dekolt schodząc coraz niżej zostałam stopniowo pozbawiana ubrania wkońcu leżałam w samym stroju .Pomyślałam że troche podroczę się z Loczkiem więc szybko wstalam z łożka kęzierzawy lekko zdziwiony zaczął oczywiście mnie gonić po całym pokoju . Wkońcu jednak udało mu się , złapał mnie w tali przyciskając mnie do ściany , czułam jak serce mi łomocze a odech staje się głębszy i nie równy .Znów wylądowałam na łóżku teraz Harry także nie miał na sobie ubrań oprócz czarnych obcisłych slipek . Namiętny pocałunek przeistoczyl się w dłuższy i dziki oboje byliśmy rozpaleni do granic możliwości .....
RANEK
Obudzilam się wtulona w klatę loczka który był pół nagi a ja leżałam tylko w jego koszulce .Wstałam nie budząc mojego chlopaka , chwyciłam za ciuchy (KLIK) skierowałam się do łazienki , wzięłam długą odprężającą kąpiel po czym wysuszyłam się i wyprostowałam staranie włosy , nałożyłam lekki makijaż wychodząc psiknęłam się parę razy moją perfumą o zapachu frezji. Zauważyłam że mój książę już nie śpi podeszłam do niego obdarowując go całusem w policzek .
-Jak się spało ?
-Genialnie , nawet nie wiesz jak się ciesze że mogę ciebie dotykać i być z tobą jesteś spełnieniem moich fantazji i marzeń - Harry mówił to z taki zaangażowaniem
-Już dobrze ty mój napaleńcu lepiej idź już do siebie musimy się zbierać
-Już lecę - dal mi buziaka w czolo i zniknął za drzwiami ja mogłam spokojnie dokończyć pakowanie . Gdy tylko wszystko upchnęłam zeszłam na dół z Niallem który przepadkiem się napatoczył więc błagalnymi oczami szczeniaka wyprosiłam u niego aby zniósł moje bagaże do samochodu . Długo nie musial się męczyć bo boy hotelowy wyręczył go gdy tylko dojechaliśmy windą na sam dół . Zauważylam że moja kuzynka stojąca obok Zayna wyglądała dużo lepiej .
-No jak tam chorobeto ?-zapytalam przytulając ją do siebie
-O wiele lepiej mialam dobrego opiekuna - spojrzala kątem oka na mulata
-Swoją drogą niezły z niego lekarz , Zayn -skierowałam sie teraz do niego - chyba minąłeś się z powołaniem
Cleo i ja zaczęłyśmy cicho chichotać ale po chwili multat złapał Cleo za rękę i wciągnął do TOurbusu, ja postanowiłam poczekać chwilę na Harrego który się troche spóżniał wkrótce jednak zjechał windą wraz z Amber . Widok przyprawił mnie o mocny ból głowy ale postanowiłam się tym nie przejmować uściskałam Harolda na powitanie i wraz z nim wsiadłam do samochodu . Amber miała dolecieć do nas samolotem pózniej ponieważ miała jeszcze sesje w Chciago jakże byłam smutna na tą wiadomośc udając smutną minę choc tak naprawdę strasznie się cieszyłam z tej informacji .
Dziękuje za liczne odwiedzanie mego bloga. Mam dla was sondę piszcie swoje komentarze .
O co ma się pokłócić Harry z Vienną ?
A) o upojnął noc spędzoną z Amber
B) O pocałunek na imprezie z Amber
C) O to że Harry nie będzie interesował się Vienną
ODPOWIEDZI w KOMENTARZACH PROSZĘ:>
IM WIĘCEJ KOMENTARZY TYM SZYBCIEJ ROZDZIAŁ:>
środa, 20 czerwca 2012
Rodział 18
Rozdział 18
Byłam taka szczęśliwa ! Przytuliłam Garego , lecz podniosłam wzrok i zauważyłam - O cholera ! Blacky co ty tu robisz ?! - wrzasnęłam
Spojrzałam się na dziewczyne o kasztanowych , długich włosach opadających na jej ramiona . Jak zawsze uśmiechnięta ,oczy świeciły się dla niej jak małe zapałeczki uwielbiałam jej oczy . Stała tam ona moja najlepsza przyjaciółka , nawet nie wiem kiedy a mocno się do siebie przytuliłyśmy . Tęskniłam za nią tak bardzo ! Wiedziałam że nasza przyjażn przetrwa wszystko , skoro już tyle ze sobą przeżyłysmy .
Delikatnie uniosłam głowe by móc znów dobrze zbadać moją jak przywykłam na nią mówić siostre . Wyglądała inaczej jakby wydoroslała coś się zmieniło ubrana była naprawdę ślicznie tak dziewczęco a zarazem elegancko (KLIK)
-Czemu mi się tak przyglądasz , jestem brudna ?- zapytala z zaklopotaniem próbując dopatrzyć się czegoś w szybce swego telefonu
-Nie , nie jestes brudna tylko że tak długo cię nie widziałam i sądze że coś się w tobie zmieniło
-Ekchem...VIenna coś ty sobie ubzdurała ja jakaś inna ? To ja ta sama Blacky z którą jeszcze 2 miesiące temu robiłaś sobie kawały z ludzi rzucając na jezdnię jabłka z twojego sadu . Dziewczyno ogarnij się !
-Nie o to mi chodziło , no bo przecież tamta Blacky chodziła w obdartych czarnych szortach zwykłym podkoszulku do tego w trampkach lub ewentualnie w Glanach ! A ty dziewczyno nosisz obcasy i wyglądasz jak modelka !
-Głupoty gadasz poprostu zmieniłam styl postanowiłam stać się nieco doroślejsza ale i tak mój pojebany charakterek mi na to nie pozwala ciągle ta sama nienormalna twoja best friend - przytuliła mnie ale nagle jakby się czegoś przestraszyła bo jej mega silny uścisk omal mnie nie zabił .
-Co ty wyprawiasz dziewczyno ? -zapytalam z deczka zdzwiona
-Ajć sorki , no bo wiesz ja tu jestem bo ktoś mi to załatwił i no problem jest w tym że ja boje się z tym kimś gadać na żywo ... - zaśmiałam się cicho
-I co się śmiejesz wredoto ? - spojrzala na mnie jakby chciala mnie poćwiartować
-Chyba wiem o kogo ci chodzi , niech zgadnę twój przyjazd to sprawka Liama ?
-Mówił ci ?
-Nie , sama sie domyśliłam sądząc po tym że ciągle pisze sms a mordka sama mu się cieszy -zauważyłam że moja przyjaciółka nabiera rumienców ale po chwili traci blask i opuszcza głowe
-Skąd wiesz że on tak do mnie pisze i się tak uśmiecha wkońcu nie jestem jedyna .
-Tsaaa jednak sam mnie prosił o twój nr i jakoś nie sądze żeby ktoś inny niż ty był obiektem jego wzdychań
-Oj tam - siostra się nieco speszyła
-Nie oj tam oj tam tylko wszystko musisz mi opowiedzieć w hotelu , teraz chłopaki kończą ostatnią piosenkę więc teraz ja wchodze błagam trzymaj kciuki - mocno ją przytuliłam i odwróciłam się w strone wejścia na scene .
Minęłam się z Harrym który pocałował mnie delikatnie w czoło dając mi dzięki temu odrobinę otuchy . Liam gdy zobaczył Blacky wyszczerzył się i ruszył w jej storne więcej już nie widziałam ponieważ musiałam juz isc .
Na scenie czekal już na mnie fortepian , na początku znów przywitałam się z fanami przesyłając im buziaki - Kochani postanowiłam zadedykować moją pierwszą piosenkę ,,Our hands '' mojej najlepszej przyjaciółce która może tu dzisiaj ze mną być .
Zagrałam pierwsze akordy słowa leciutko wypływały mi z moich ust , śpiewałam z serca i to się liczyło .Wiedziałam że stres mnie całkowicie opuścił i czuje się jak w swoim żywiole .
***
Po koncercie nie mieliśmy śiły na chodzenie po mieście więc wybraliśmy hotelowy basen . Ja z Blacky i Cleo która się troche rozchorowała i musiała pozostać w pokoju jednak wiedziałam że nic jej się nie stanie skoro Zayn nie miał zamiaru zostawiać swojej dziewczyny . Położy się na łóżku i czujnie badał stan zdrowia mojej kuzynki , był napradę opiekuńczy zwłaszcza że zapowiedział iż całą noc spędzi przy jej łóżku i będzie strzegł swej księżniczki .Wyszłam z pokoju kuzynki kierując się do swego wyciągnęłam swój ulubiony dwuczęściowy łososiowy strój który był tylko zapinany z tyłu a na środku biustu miał białe serduszko do tego nałożyłam jasne krótkie spodenki z ćwiekami po lewej stronie . wlosy rozpuściłam i przełożyłam na jeden bok nałożyłam tylko troche błyszczyka na usta , użyłam czekoladowego balsamu i truskawkowej mgiełki . Gdy już byłam gotowa skierowałam się nad basen gdzie czekali już wszyscy Blacky rozmawiała z Liamem Niall bawił się w basenie wraz z Lou a mój Harry rozmawiał z jakąś dziewczyną była bardzo ładna nieco wyższa ode mnie szczupła ciemna blondynka . Siedzieli nad basenem i rozmawiali sobie w najlepsze postanowiłam im nie przeszkadzać tylko pójść po coś do picia do baru . Nie chciałam pić alkocholu ale potrzebowałam wody z lodem i cytryną - kim ona jest i dlaczego gada z moim Harrym , -cholera jestem zbyt zazdrosna powinnam mu ufać wkońcu może to być jakaś jego dawna znajoma - pomyślałam
Upiłam troche zimnego napoju i postanowiłam wkońcu dowiedzieć się kim jest ta dziewczyna z którą mój Loczek flirtuje w najlepsze .
Podeszlam bliżej mego zielonookiego przysiadłam przy nim i nim się odwrócił ofiarowalam mu długi namiętny pocałunek . Biedaczek zaskoczony nie wiedział co powiedzieć ale za to ja miałam dużo do powiedzenia więc zaczęłam rozmowe .
-Vienna miło mi - wyciągnęłam rękę do nieznajomej robiąc sztuczny uśmiech
-Amber mi również miło jest ciebie poznać - uśmiechnęła się do mnie ale był to sarkastyczny uśmiech
-Vienna to moja dziewczyna - wkońcu Harry odzyskał głos i uświadomił Amber kim jestem byłam szczęśliwa że to powiedział bo Amber aż skwierczała ze złośći
-Masz szczęśćie mieć takiego chłopaka Hazz jest bardzo fajnym kumplem znam się z nim od 2 lat jestem modelką i często uczestnicze z chłopakami w sesjach zdjęciowych przyjechałam tu bo mam chwile wolnego dziwnym trafem wpadłam na nich w hotelu i zapewne przez najbliższe dni potowarzysze wam w Chciago - teraz to mi uśmiech znikł z twarzy miałam ochotę wytargać tą lafirynde za włosy dlaczego ona wogóle się teraz tu pojawiała sprytna i do tego jest modelką ! Nagle Niall przypłynął do mnie i złapał mnie za nogi przez co wylądowałam w wodzie ,niestety zapomniałam o tym że nie mam na sobie wodoodpornego tuszu i czarne smugi zaczęły spływać mi po twarzy wszyscy wokól się na mnie gapili i śmiali się ze mnie w najlepsze , mi nie było do śmiechu wkońcu mój Harry też się smiał razem z tą swoją kolezaneczką . Szybko wyszłam z basenu opasalam ręcznikiem smukłą talie i skierowałam do mego pokoju gdzie chciałam zmyć makijaż i położyć się spać nie miałam ochoty na zabawe zwłaszcza ze z okna dostrzegłam jak Hazz i Amber przytulają się do siebie co chwila wybuchając śmiechem . Tego było już za wiele jak on tak mógł mnie potraktować , przecież musiał widzieć że jest mi smutno .Ubrałam się w czarne bokserki i biały T-shirt z napisem,, FUck Love '' ułożyłam na mięciutkiej poduszce i odpłynęłam w błogi senn.
***
Nad ranem obudziły mnie głosne odgłosy z dołu gdzie znajdowała się nasza wspólna kuchnia hotelowa dzięki temu nie musieliśmy codzienie męczyć się z rozdawianiem autografów klientom hotelowej restauracji , zeszłam więc z nadzieją że Blacky wstała i będę mogła z nią iść na ranny spacer jednak to nie przyjaciolka byla sprawcą tych odgłosów .Harry bez koszulki siedział przy blacie stołu a Amber w samych majtkach i w koszulce Hazza paradowała po kuchni robiąc dla niego śniadanie . Poczułam ból w klatce piersiowej , znów udałam się na góre wzięłam prysznic ubrałam się (KLIK) wyszłam z pokoju zamykając go kartą wyszłam tylnimi drzwiami zamówiłam taksówkę chcialam przejechać się do jakiegoś centrum handlowego by sie odstresować . Po godzinych zakupach wybralam się do kawiarenki napić się shake usłyszalam dzwonek mej komórki jak na złość była to solówka Harrego w FOrever Young spojrzalam na ekran oczywiście to on dzwonił nie chcialam z nim rozmawiać więc wyłączyłam telefon . Było już póżno a przecież zostawiłam Blacky była moją najlepszą przyjaciółką musiałam z nią pogadać i się komuś wypłakać ,a do Loczka nie miałam zamiaru się odzywać .
'
Hey kochani kolejny rozdział a was coraz więcej miło mi <3
Mówiłam że zrobi się gorąco , jutro kolejny rodział i nie będzie tak wesoło .
Czekam na komentarzee !~:}
Zdj.basenu w hotelu
Nowa bohaterka Amber Fllex modelka koleżanka chłopaków z 1D. Jest chamska zmienia chłopaków jak rękawiczki .
Uwielbia Harrego ponieważ jest sławny i może przynieść jej rozgłos , jakie ma zamiary wobec jego związku z Vienną ?
poniedziałek, 18 czerwca 2012
Rodział 17
Rozdział 17
Weszłam do domu delikatnie weszłam po metalowych schodach na góre , powaliłam się plackiem na moje mięciutkie łóżko i odsunełam firanke by móc lepiej się przyglądnąć pięknemu księżycowi który znikał bo powoli nastawał dzień .Powolnie przetarłam oczy , obudziły mnie krople deszczu kończące swoje życie na deskach tarsowych , które równe ułożone na balkonie zostały w całości nasączone wodą . Spojrzałam na zegarek w telefonie była 8:45 szybko wyjęłam z mojej torebki bilet który wcześniej dał mi Garry godzina odlotu 10:55 - O cholera przecież musze jeszcze się spakować i wziąść prysznic !
Szybko wyskoczylam z łóżka udając się jak najszybciej do toalety , weszłam pod prysznic odkręciłam gorącą wodę i staranie wcierałam w siebie płyn pod prysznic o zapachu kokosa , włosy umyłam czekoladowym szamponem . Spłukałam z siebie białą piane i wyszłam stawiając stopy na podgrzanej posadzce .Wysuszyłam moje włosy które się mi troche pokręciły ale nie miałam czasu na ich prostowanie , a po za tym nie chciałam torturować moich końcówek na które nalożyłam troche jedwabiu .Przed wyjściem z toalety zakręciłam moje rzęsy zalotką i pomalowałam je czarnym tuszem ,położyłam troche różu na moje policzki i błyszczyk w kolorze bladego różu na moje pełne usta .
Po wyjściu z mojego królestwa w którym mogłabym siedzieć godzinami rozkoszując się zapachem olejków poustawianych na wannie i umywalce , skierowalam się ku mojej szafie odnalazłam w niej mój ulubiony zestaw (KILIK) Szybko się ubrałam , spryskałam się perfumą Playboy i zabrałam się za pakowanie . Do walizki spakowalam moje ulubione T-shirt , dpodnie ,shorty , sweterki , sukienki , spódniczki tak naprawde cała moja szafa została opróżniona dlatego musiałam wziąść drugą walizke . Do bagażu podręcznego spakowałam moje zdjęcie z mamą i bratem oraz kosmetyki . Gdy byłam już gotowa zeszłam na dół do kuchni gdzie siedzieli już wszyscy domownicy zajadając sniadanie .
-Cześć wszystkim ! - krzyknęłam obdarowując moją mame całusem w policzek
-Hey kochanie myśleliśmy że zaspałaś , ale usłyszeliśmy jak siłujesz się z walizkami dlatego nie chcieliśmy ci przeszkadzać . -rzekla moja rodzicielka
-Mogliście mi pomóc , wiecie jak trudno jest spakować całą szafe ?! -odpowiedzialam a reszta zaczęła się smiać
-Mniejsza z tym jestem strasznie głodna - odchrząknełam i zabralam się za mojego placka z konfiturą
Po skończonym śniadaniu pomogłam mojej cioci w zmywaniu naczyn gdy skończylysmy usłyszalam dzwonek do drzwi . Cleo otworzyla drzwi a w nich staneła 5 chłopaków wśród nich było moje kochanie który przywital się z wujkiem i ciocią oraz wręczył bukiecik tulipanów mojej mamie . Następnie skierował sie do mnie chwycił mnie na ręce i obkręcił mną 2 razy Harry to typ romnatyka zawsze wie jak przyspieszyć akcje serca kobiecie kochałam go .
Gdy już moj czubek postawił mnie na ziemię dalam mu buziaka w policzek .
-Ej gołąbeczki musimy już jechać jest już 10:20 musimy zdążyć na samolot do Chicago - krzyknął Liam który ciągle z kimś pisał na Iphonie chyba domyślałam się z kim.
-Okey już idziemy kochanie gdzie twoje bagaże ? - rzekł do mnie Harrold a ja wskazałam mu 2 walizki stojące na schodach
-Nie wierzę spakowałaś całą szafe ?! - krzyknął z niedowierzaniem
-Oj tam nie narzekaj nie są aż tak duże - zrobiłam psie oczka a mój książe wkońcu uległ bo skierował się ku schodom
Gdy siedzieliśmy już w Vanie chłopców wyjęłam mój telfon i zalogowałam się na facebook-u gdzie dodałam moje zdjęcie z Harrym opis brzmiał -,, Na koniec z świata z tym panem proszę ''
Pokazałam to dla niego a on musnął mnie swoimi delikatnymi wargami .
Wysiedliśmy na lotnisku gdzie już czekał na nas samolot mieliśmy nim leciec do Chicago ponieważ w jeden z Tour busów się zespół więc my musieliśmy lecieć samolotem a reszta ekipy jechała Tour Busem który nie był zepsuty naprawa miała potrwać 2 dni dlatego dalszą część trasy mielismy odbywać wszyscy razem w TB .
W samolocie poczulam sie senna położyłam się na kolanach Loczka , czulam jak gładzi moje włosy aż wkońcu zamknęłam oczy i zasnęłam . Obudzilam się gdy moje kochanie lekko musneło mój nosek następnie czoło a na końcu usta .
-Kochanie lądujemy jesteśmy już na miejscu - odgarnęłam włosy z oczu i usiadłam prosto na swoim miejscu . Troche bałam się lądowania dlatego wolałam zachować ostrozność , gdy już stewardessa zakomunikowala o tym że wylądowaliśmy wzięłam swój bagaż a Harry złapał mnie za ręke i razem wyszliśmy z samolotu . Na lotnisku czekali już na nas fani , odrazu rzuciły się na chłopaków ale po tym jak otrzymały autografy od chłopaków skierowały się w moją strone.
-Vienna prosze o autograf jesteś genialna ! -krzyknęła jedna z dziewczyn a następnie wszystkie wyciągnęły w moją strone kolorowe kartki moje zdjęcia i różne rzeczy które chciały abym im podpisała .
Gdy już wyswobodzilam się poczulam żę uśmiech nie zchodzi z mojej twarzy bylam szczęśliwa ,że ludzie mnie kochają i traktują jako swego idola .Kiedyś mówiłam że nie chce zostać gwiazdą bo wtedy będę musiała śpiewanie traktowac jako moją prace nie jak pasje nie zmieniłam zdania nie czuje się żadnął gwiazdką to jest potoczna nazwa osoby którą fani kochają i traktują jak swego idola .Z zamyślenia wyrwał mnie krzyk Horana który stał już obok limuzyny z 2 hot dogami na sam widok wpadłam w śmiech .
****
W HOtelu
Dziś wieczorem mamy pierwszy koncert w Allstate Arena , przed występem mamy próbe dżwiękową więc mam mało czasu na poćwiczenie moich piosenek które przed wyjazdem nagrywałam w studio na szczęście w pokoju mieszkałam sama ponieważ Garry obiecal mamie że będzie mnie pilnował . CHociaż i tak dobrze wiadomo iż Haroldzik będzie przychodził do mnie na noc , ale żeby mama się nie denerwowała zdecydowałam się zgodzić na ten warunek . Teraz gdy sama siedziałam w pokoju chwyciłam pozyczoną od Nialla gitarę i zaczęłam ćwiczyć moje piosenki które noszą tytuł ,,Keep the dream '' oraz ,,Our hands '' .Po 2 godzinej próbie ,ktoś zapukał do mych drzwi .
-Prosze ! - krzyknęłam odkładając gitarę .
-Nie przeszkadzam , przyszlem po moją gitarę bo jedziemy na próbe dzwiękową . - głos Nialla był taki delikatny zawsze przyprawiał mnie o uśmiech nie wiem czemu ale Horana traktowałam jak młodszego brata i bliskiego przyjaciela odkąd wtedy na moście poczulam że mam do niego niezmierne zaufanie .
-Nie przeszkadzasz własnie skończyłam
-A to super , idziesz zemną do samochodu ? -zapytał mnie niebiesko oki Blonynek
-Tak już momencik , Niall możemy pogadać?
-Jasne
-Chodzi o naszą rozmowe wtedy na moście , więc no ja nie chcę aby kto kolwiek dowiedział się o moim ojcu
-Hymm ...nie miałem zamiaru nikomu o tym mówić
-Dziękuje , a skoro już mowa o tamtym wieczorze to jak ci idzie z ...tą dziewczyną ?
-Coraz lepiej gadałem z nią dzisaj przez telefon i mam nadzieję że przyjedzie na nasz kolejny koncert
-Cieszę się że ci się układa , ach no dobra lecmy już bo Liam nas zabije za te spónienie - oboje się zaśmialiśmy i wyszliśmy z pokoju
Na dole czakało na nas całe One Direction wraz z Paulem i Garrym . Przed budynkiem czekalo mnóstwo fanów a my mielismy mało czasu dlatego postanowilsmy wyjsc tylnim wyjsciem .
W drodze na Arene grałam z Lou w karty i oczywiscie przegralam w zamian za to musialam mu kupic 2 kg marchewek . Mielismy wielki ubaw kiedy Tomilson wystawił głowe przez otwierany dach i krzyknął na całe gardło - KOCHAM MARCHEWKI ! .
Na próbie dzwiękowej wszystko zostało dopięte na ostatni guzik , na scenie postawiono wielki biały fortepian który został przezemnie dokładnie zbadany klawisz po klawiszu .
Zostało mi 30 godziny na ubranie i umalowanie się przed występem , stylistka dobrała mi przepięknął sukienke (Klik) następnie skierowała mnie do makijażystki która mnie umalowała . Z włosami nie chciałam już za bardzo szaleć więc poprosiłam fryzjerkę o podpięcie grzywki na bok białą szpileczką z kokradką . Wyglądałam jak księżniczka gdy tak przyglądałam się sobie w lusterku ktoś złapał mnie za talię odwrócił ku sobie i pocałował w czoło . Dobrze znałam ten zapach perfum , mój Harry był ubrany w biały opięty na jego mięśniach podkoszulek , niebieską marynarkę i brązowe rurki do tego białe Conversy.
-Wyglądasz przepięknie ..
-Dziękuje , denerwuje się nie wiem czy sobie poradze a jeśli.....- Hazz przerwał mi kładąc palec na moich wargach
-Dasz sobie rade pamiętaj że jestem przy tobie , chodz już bo za 5 min wchodzimy
-ZA PIĘĆ MINUT??! oj chyba zaraz zwymiotuje - Harry tylko złapał mnie za ręke i zaprowadził do reszty zespołu .
Pierwszą piosenką to Forever Young następne to One thing , Gotta be you i I want strasznie się bałam bo zaraz po tym to ja miałam spiewać swoje 2 piosenki . W pewnym momencie poczulam że chce uciekać jak najdalej i że napewno nie zaśpiewam ale było już za pożno ktoś juz zapowiedzial przez mikrofon 1D i w pewnym momencie znów poczulam jak Harry ciągnie mnie za ręke . Nawet na scenie nie chciał jej puścic .Było to dla mnie bardzo ważne bo nie czulam się sama i wiedzialam że cały czas jest przy mnie .
Gdy chłopcy się przedstawili i powitali gosci ja również miałam okazje powiedziec cos do 100 tysięcznej publiki
-Hey wszystkim , mam na imie Vienna i dziękuje że tu dzisiaj jesteście by móc usłyszec chłopaków i mnie pozdrawiam całe Chicago jest tu tak pięknie ! - przemówiłam ale czulam że wciąż mam stresa .
Po mojej przemowie słychać było wiski i oklaski fanów , po paru minutach jednak dało się usłyszeć dwięki piosenki Forever Young którą wykonuje wraz z chłopcami . Napoczątku Liam zaczął pierwszą zwrotke następnie ja zaśpiewałam z Harrym drugą wyszlo nam to tak romantycznie gdy Hazz patrzył się mi głęboko w oczy nadal trzymając mą dłoń
. Niall przepięknie zaśpiewał swoją część którą najbardziej lubiłam wkońcu przeszliśmy do refrenu .. reszta poszła jak z górki , cały stres ze mnie spłynął dlatego poszłam na calość .
Udało się ...uf - szepnełam tak bym tylko ja mogła uslyszeć . Puściłam dłoń Harrego i zbiegłam ze sceny .Byłam taka szczęśliwa ! Przytuliłam Garego , lecz podniosłam wzrok i zauważyłam - O cholera ! Blacky co ty tu robisz ?! - wrzasnęłam
****
Dziękuje wszystkim którzy czytają mego bloga ale jest was coraz mniej :( Nie wiem czy to przez to że moje opowiadanie jest do dupy czy poprostu nie chce wam się tu wchodzić .
Ech...smutno mi ale cóż jak sobie chcecie.
Informuje tylko że w następnych rozdziałach będzie gorąco między V&H . Zdradze tylko że to ma związek z nową bohaterką która pojawi się w następnym rozdziale .
Czzekam na komentarze :>
piątek, 15 czerwca 2012
Rozdział 16
Rodział 16
Włączycie to ! ;)
Ułożyłam sie już wygodnie na wielkim łóżku , lecz nie dane było mi zasnąć bo przyszedł do mnie sms ...Powolnie pszesunełam palcem bo szybce telefonu , i odczytałam wiadomośc .
Vienna to ja tata , chcę cię przeprosić błagam odpisz mi .
Tęsknie ...
To jakiś głupi żart ?! Czytałam każde słowo i nie mogłam uwierzyć , przez tyle lat się nie odzywał dlaczego teraz kiedy jestem szczęśliwa . Ach!! Rzuciłam telefonem o łóżko , podkuliłam nogi i zaczęłam cicho płakać .
Jednak potrzebowałam świeżego powietrza by zacząć trzeżwiej myślec , ubrałam więc czarnął kangurke i zielone leginsy do tego białe coversy . Szybko zbiegłam na dół lecz jak najciszej by nie zbudzić spiących domowników .
Postanowiłam pójść do parku Green Parku , było już koło 2 w nocy usiadlam obok wielkiego drzewa a księżyc był moim jedynym światłem . Lekko odchyliłam głowe i rozkoszowałam się świeżym powietrzem i błogą ciszą . Bylo tam tak spokojnie od czasu do czasu można było tylko usłyszeć odgłosy ptaków i różnych zwierzątek zamieszkujących ten park .
Nagle poczułam że ktoś się zbliża , poczulam strach próbowałam siedzieć nieruchomo złapałam tylko jakiś kamień . Wszystko potoczylo się bardzo szybko , koleś nieżle oberwał odemnie kamieniem a ja ile sił w nogach biegłam do domu . Zatrzymałam się na moście by troche odziepnąć . Poczułam że ktoś łapie mnie za ręke , próbowałam się wyrwać więc znów skierowałam się po kamien ale uslyszalam znajomy głos .
-Nie błagam tylko nie kamień chcesz mnie zabić !? - wiedziałam że to nikt inny a Niall , tylko co on by tu robił ?
-Niall co ty do cholery wyprawiasz przez ciebie omało zawału nie dostałam ! - krzyknęłam
-To nie ja rzucam w ludzi kamieniami o 2 w nocy .
-Masz racje sorki , ale to nie ja się skradam musialam jakos się bronić skąd moglam wiedziec ze to ty czemu się nie odezwałeś ?
-Nie miałem pojęcia że to ty myślałam że to..... a nieważne .
-Tsaaa nieważne idę do domu -odparłam i ruszylam w stronę domu cioci i wuja.
-Vienna poczekaj pomożesz mi , musze się komuś wygadac a za bardzo nie mam komu - zaczął mówić tym swoim słodkim glosem więc odwrocilam się i kiwnelam głową -Oki
Usiedlismy na moście , zauważylam jak Horan nerwowo bawi się swoim zegarkiem .Postanowilam wydusić z niego o co chodzi.
-Mów ... słucham . - uśmiechnelam się na zachęte
-Okeeey jest ktoś kogo lubię ....ale nie wiem jak temu komuś to powiedzieć .
-Czego się boisz ?
-Sam nie wiem , aaa jeśli ona nie czuje tego co ja ?
-Musisz to sprawdzić , powiedz jej co czujesz ...
-To nie takie łatwe - spuścił wzrok
-No to może powiedz mi co do niej czujesz i jak ważna jest dla ciebie
-Okey , a więc jest dla mnie bardzo ważna zabawna i miła do tego ten uśmiech uwielbiam jak dla mnie gotuje i lubię dotykać jej włosów poprostu jest idealna dla niej zrobie wszystko mógłbym nawet oddać wszystkie swoje słodycze !
-Oj widze że to poważna sprawa skoro dla niej decydujesz się na odstawienie cukru to chyba ona jest naprawdę niesamowita , więc twoim zadaniem jest powiedzenie jej tego co przed chwilą wyznałeś mi .
-Boje się.....że mnie odrzuci Vienna ja tego nie przezyje ona to powód dla którego wstaje codzienie rano nie wiem co zrobie gdy ona powie ,,nie'' - zauważyłam jak chłopak pociera oczy
-Ej prosze tylko mi tu nie rycz ! to ja przeciez jestem kobietą , dam ci radę jeśli nie zarezykujesz nigdy się nie dowiesz jak jest naprawdę - zmierzwiłam mu włosy i possłałam mu spojrzenie
pt,, Uśmiechnij się ''
-Dziękuje masz racje musze spróbować , zrobię to jutro !
-Powodzenia - dostałam niespodziewanego buziaka w policzek , albo mi się wydawało albo Niall pachniał czekoladą kuszący zapach dla każdej dziewczyny pomyślałam
-Robi się widno odprowadzę cie do domu potrzebujesz snu - złapałam go pod rękę na znak zgody i pomaszerowaliśmy do mojego tymczasowego domu który juz jutro opuszczam .
Podczas drogi powrotnej cały czas słuchałam jak Horan opowiada zarty i oglądałam jego triki (fikołki ,chodzenie na rękach itp. ) Uśmiałam się do łez bo Blondynek ciągle zaliczał glebe lub niespodziewanym trafem wyrastała przed nim latarnia w którą musiał oczywiście nieżle przwalić .
-A tak wogóle to co ty robiłaś w parku sama o tak pożnej porze ?- zaptal a ja poczulam jak żołądek mi się skręca .Co mam mu powiedzieć ?!
-Wiesz ludzie lubią czasem pobyć sami ....
-Jasne ty mi tu nie ściemniaj , widzę po twoich oczach że coś się stało prosze powiedz- zrobił maślane oczka a ja poczulam silną potrzebe wygadania się
I tak po kilkunastu minutach , Niall znał całą historie od samego początku kiedy to mój tata zaczął pić ,przestał i po 7 latach wyjechal do Niemiec a tam znalazl sobie nową kobiete i znów zaczął pić , odezwał się dopiero po 4 latach i to własnie teraz kiedy jestem szczęśliwa . Nawet nie wiem kiedy wtulilam się w Blondynka bo z oczu poplyneły mi gorzkie łzy . Staliśmy tak przez krótka chwile , chłopak wyjął chusteczki i mi je podał a następnie próbował mnie pocieszyć robiąć głupie miny lecz ja i tak byłam wciąż smutna .
Nagle z ust Horana padły słowa które utkneły w mej pamięci - Pamiętaj że ojciec zawsze pozostanie ojcem ale co kolwiek zrobisz wiem że kierujesz się sercem i napewno żle nie wybierzesz .
Wtedy poczulam niesamowitą ulgę i uśmiech znów nie schodził mi z twarzy , reszte drogi przeszlismy dziwnie spokojnie .Na sam koniec Niall mi podziękował i powiedzial że napewno posłucha moich rad , ja natomiast przekazalam mu iż napewno będę kierować się sercem.
Weszłam do domu delikatnie weszłam po metalowych schodach na góre , powaliłam się plackiem na moje mięciutkie łóżko i odsunełam firanke by móc lepiej się przyglądnąć pięknemu księżycowi który znikał bo powoli nastawał dzień .
*****
Hey kochani myślę że rozdział się podoba postanowiłam aby każdy chlopak z 1D miał wkład w życie głównych bohaterów. Myślałam już nad koncem opowiadania i juz wiem jak się to wszystko potoczy jednak chcę abyście poczuli tą miłość między V&H
a potem nie wiadomo co się wydarzy ....
Czekam na więćej odwiedzin i więcej komentarzy w tym tygodniu ma być ich 5 ;))
A dodam jak najszybciej rozdział ;>
wtorek, 12 czerwca 2012
Rodział 15
Rozdział XV
Nie wiedziałam co odpowie Harry do niego należała decyzja o tym czy chce ogłosić to całemu światu i czy wogóle chce zemną być , bo tak naprawdę to oficjalnie nie byliśmy nigdy parą ....
Stałam tam i czułam jak żołądek podchodzi mi do gardła , a serce chciało wydostać się z mojej klatki piersiowej . Z trudem przełknęłam śline. Uważnie przyglądałam się zielonym oczom , wiedziałam że dla tego uśmiechu mogłabym oddać wszystko .Szatyn lekko zmierzwił włosy i odchrząknął jakby się denerwował .W tym momencie wiele czarnych myśli chodziło mi po głowie , starałam się nie odpowiadać sobie na zbędne pytania przez które robiłam się blada jak ściana .
Jednak przyszedł ten moment , Harold poprawił mikrofon i juz po chwili usłyszałam jego szarmancki głos elektryzujący moje ciało .
- W zasadzie jest ktoś , ale chcę żebyście sami ją poznali zanim kto kolwiek zechce ją oczerniać lub hejtować w sieci . Poznajcie Vienne Jesski , skradła mi serce więc mam nadzieję uda się jej skraść wasze.
W tym momencie znieruchomiałam , czułam tylko wewnętrznął radość która była tak wielka że chciało mi się skakać . -Jednak mnie kocha - powiedzialam cicho . W tym samym momencie ktoś złapał mnie za ręke i wciągnął na scene . Oślepiające światła lekko mnie sparalizowały lecz po chwili znów mogłam widzieć wszystko . Harry trzymal mnie za ręke momentalnie poczułam jak ciągnie mnie w stone białego fortepianu . -Co ty wyprawiasz prosze nie ! - szepnełam błagalnym głosem Harremu na ucho . -Nie bój się jestem przy tobie - odrzekł i pocałował mnie w szyje . Usiadłam na białej ławeczce przy wielkim instrumencie . Czułam jak trzęsął mi się ręce chociaż wiedziałam że gdy zaczne grać stres odejdzie .
-Moi mili jak wiecie jutro wyruszamy w trase , mamy dla was prezent napewno słyszeliście o Viennie w internecie jest to bardzo utalentowana dziewczyna dlatego bierzemy ją ze sobą w trase ! - krzyknął Niall który stanął tak jak reszta zespołu przy Harrym .
-Czy chcecie już teraz ją usłyszeć ?- zapytal Zayn
Usłyszałam głosne okrzyki na ,,Tak'' odebrałam to śnieżnobiałym uśmiechem wiedziałam że to mój moment nie ma odwrotu jutro wyjeżdzam w trase jeśli teraz sobie nie poradze nie mam czego tu szukać .
Nie wiedzialam do końca co moge zagrać ale już po chwili przyszlo mi na myśl piosenka spiewana przez moją ciocie Kamile gdy bylam mała , dzięki tej piosence wygrałam wiele konkursów .
Przez wiele lat wymyślałam do niej pasujące słowa więc teraz mogłam już zaśpiewać ją tak jak chciałam .
Tak myślałam , już wiem czuje to .
Wiele mi dajesz dziękuje ci za to że jesteś tak blisko .
Moge poczuć jak na mnie reagujesz .
Rozkoszuje się twoimi myślami , czytam je dzięki sercu które wie dobrze
co do ciebie czuje .
Ref. Nie zabieraj mi serca , jeśli odejdziesz ono będzie krawić
prosze uśpij mnie zaśpiewaj mi to tak jak wtedy pierwszy raz
tak niewinnie otul mnie i pocałuj .
Idę odchodzę lecz z uśmiechem na ustach , bo wiem że me serce jest
bezpieczne . Pragnę tego czego ty , chcę być z tobą nie zabraniaj mi
jeśli nie damy rade oszukamy czas .
Będzie lepiej moze gorzej ale zawsze z tobą chce być .
Ref. Nie zabieraj mi serca , jeśli odejdziesz ono będzie krawić
prosze uśpij mnie zaśpiewaj mi to tak jak wtedy pierwszy raz
tak niewinnie otul mnie i pocałuj .
Skończyłam a z oczu poleciała mi łza bo zauważyłam jak wszyscy stoją i bijął mi gromkie brawa . Wtedy podbiegł do mnie Harold z bukietem herbacianych róż i z czerwonym pudełeczkiem . Otworzył je a w środku znajdował się piękny naszyjnik z sercem ze szczerego złota , w środku wygrawerowana była literka H . Uścisnełam mocno Loczka i utonełam w namiętnym pocałunku .
Wszyscy bili nam bravo a Harry wziął mnie na ręce i zniósł ze sceny .
Nie mogłam się od niego oderwać , wciąż tonełam w jego uścisku podczas podrózy do domu .Najchętniej spędziłabym tą noc razem z nim lecz muszę się spakować i pożegnać z rodzinką. Ostatni raz wtulilam się w mego księcia i lekko musełam jego wargi . Wysiadłam z samochodu i skierowałam się w strone domu wraz z Cleo która wydawała się być szczęśliwa z powodu tego że Zayn gdy udzielał wywiadu powiedział - Ze będzie mu trudno rozstać się ze swoją księżniczką i dlatego zabiera ją ze sobą .
Nie wiem jak zareaguje na to Kamila ale mam nadzieję że się zgodzi ponieważ nie chce być jedynął dziewczynął mieszkającą przez około 2 miesiace z 5 dzieciakami . (cicho sie zaśmiałam na samą myśl ) Weszłyśmy do domu w salonie siedzieli nasi starsi którzy zostali powiadomieni o wywiadzie w telewizji i odrazu rozsiedli się przez wielką plazme .
-No no idą nasze gwiazdy , gratuluję Vienna ! - uścisakała mnie ciocia i mama a wujek lekko uścisnął mi dłoń .
-Ciociu wujku Cleo chce coś wam powiedzieć mam nadzieję że sie zgodzicie .
-Ależ wiemy że nasza córeczka chce jechać z wami w tą szaloną trase po USA zgadzamy się .- odpowiedzieli z uśmiechami na ustach
-Naprawdę ! - krzyknęła Cleo dusząc w uściskach swoich rodziców
-Naprawdę skoro masz wakacje i jesteś juz na tyle dorosla możesz jechać ale masz sie słuchać Vienny .
-Oczywiscie dziękuje to ja lece się pakować - moja kuzyneczka jak mała atomówka poleciała na góre
Ja przysiadlam jeszcze ze starszymi , porozmawialam i na koniec pozegnalam się z moją mamą ktora miała łzy w oczach zresztą ja też chociaż nie chciały wypłynąc . Zauwazylam ze się zmienilam , z łatwoscia przychodzi mi wyrazanie moich uczuc które kiedyś siedzialy naprawdę głeboko we mnie .Może dorastam ....
Jeszcze długo siedzialam z mamą wspominając moje dziecistwo lecz tylko te dobre momenty w którch byłam naprawdę szczęśliwa . Około pólnocy poczulam się senna i ruszylam na górę postanowilam że spakuje się ranno . Pomaszerowałam do mojej łazienki zmyłam makijaż i zaplotłam niesfornego warkocza. Ułożyłam sie już wygodnie na wielkim łóżku , lecz nie dane było mi zasnąć bo przyszedł do mnie sms ...
*************
Dziękuje wszystkim za miłe komentarze, wiem że dość pózno dodaje rodział ale staram sie ponadrabiać oceny dlatego kompa odkładam na bok i biore sie za książki , dzis znalazłam chwilke wytchnienie . Wiem że moje opowiadanie jest beznadziejne ale już niedługo będzie naprawdę gorąco .
Więc ogłaszam że jeśli nic nie popsuje mi planów to w czwartek będzie kolejny rodział jeśli pojawiął sie 3 komentarze ;D
Dziękuje no papapa :>
Subskrybuj:
Posty (Atom)