Rozdział 19
Weszłam do hotelu z myślą że nikt mnie nie zauważy za cholerę nie chciałam widzieć , a tym bardziej rozmawiać z Harrym . Otworzyłam drzwi do naszej kuchni , uf odetchnęłam z ulgą nikogo nie było .Wyjęłam z lodówki sok nalałam trochę do szklanki a resztę odstawiłam skierowałam się do mego pokoju . Otworzyłam drzwi i weszłam do miejsca gdzie był istny syf , prawie taki sam jak w moim życiu . Zaczęłam ślamazarnie lecz z dokładną perfekcją sprzątać każdy kąt , łazienka była czysta więc nie było potrzeby jej ogarniać .Gdy już czułam że czystość owładnęła mój pokój postanowiłam zobaczyć co takiego robi moja przyjaciółka . Upiłam trochę soku poprawiłam makijaż i wyszłam kierując się w stronę lokum Blacky . Zapukałam o dziwo bo w normalnych okolicznościach wparowała bym do niej nie zaprzątając sobie głowy kulturą . -Blacky śpisz ?! - wrzasnęłam na cały hol po tym jak moja Best friend nie zechciała mi otworzyć . Gdzie ona może być przecież .... -O fak ja to mam łeb - po namyśle wiedziałam gdzie znajduje się zielonooka . Skierowałam się więc do następnych drzwi teraz nie miałam zamiaru pukać więc odrazu nacisnęłam klamkę , drzwi lekko się uchyliły a ja usłyszałam śmiech Blacky i Liama .
Było już późno a przecież zostawiłam Blacky była moją najlepszą przyjaciółką musiałam z nią pogadać i się komuś wypłakać ,a do Loczka nie miałam zamiaru się odzywać .
-O jak miło to ja się zamartwiam gdzie jesteś a ty tu sobie schadzki urządzasz ? -zapytałam unosząc lekko brwi
-Sorry, ty mi gdzieś z rana zwiałaś praktycznie zostałam sama ale Li dotrzymał mi towarzystwa -zauważyłam jak uśmiecha się do niego ukradkiem
-No fakt to moja wina , rano źle się czułam więc poszłam na długi spacer przepraszam a gdzie reszta ? - nie chciałam jej wszystkiego tłumaczyć przy Liamie więc skłamałam
-Harry ma dziś sesje z Amber , Niall i Lou poszli pozwiedzać a Zayn ciągle przy Cleo - powiedział do mnie ciemny blondyn
-Harry z Amber mają jakąś sesje czemu nic o tym nie wiedziałam ? -spojrzałam w dół by nikt nie zauważył jak łzy napływają mi do oka .
-Tak ona mu to za proponowała wczoraj , pewnie kiedy ty już poszłaś do swego pokoju
-Taaaa ekchem ... no to co dziś robimy ja to bym się przeszła na plaże co wy na to ? -teraz miałam w dupie gdzie jest Harold chciałam odpocząć
-Jak dla mnie bomba ! - krzyknęłam Blacky a Liam przytaknął głową na zgodę .
-Powiem dla Paula aby nas podwiózł - odparł LIam gdy kierowałyśmy się do drzwi .
Szybko przebrałam się w strój tym razem w czarny bez żadnych wiązań tylko z zapięciem z tyłu i nałożyłam coś luźnego (KLIK) . Zeszłam na dół gdzie reszta już na mnie czekała , po wyjściu z hotelu ja z Li musiałam porozdawać trochę autografów . Wsiedliśmy do czarnego Vana i skierowaliśmy się na Oak Street Beach.Na miejscu na szczęście nie było dużo ludzi , mogliśmy w ciszy rozkoszować się słońcem które dziś o dziwo dawało we znaki .Położyłam się na kocu próbując się trochę opalić moja skóra błyszczała od olejku . Nagle poczułam czyjeś usta na moich , gwałtownie otworzyłam oczy i zobaczyłam Loczka nachylającego się nade mną .
WŁĄCZ TO
-Co ty wyprawiasz ? ! - krzyknęłam podnosząc się z ręcznika
-Witam się z moją księżniczką - patrzył na mnie jak na jakąś opętaną , nic nie rozumiał
-Nie jestem twoją księżniczką , a gdzie Amber ? - zapytałam się rozglądając się za tym plastikiem
-O co ci chodzi ? Amber poszła po coś do picia zaraz przyjdzie ......
-O nic idę popływać - skierowałam się w stronę wody chciałam jak najszybciej zanurzyć się w niej i już z niej nie wychodzić
-Vienna zaczekaj - usłyszałam głos Loczka który wskoczył za mną do wody .
-Zostaw mnie - próbowałam się odpychać ale on był silniejszy złapał mnie za talię i chwycił jedną ręką moje mokre włosy i zaczął namiętnie całować moje wargi . Poczułam gęsią skórkę na całym ciele , wydawało mi się jakbym przywarła do Harolda na stałe i nie mogła się od niego odkleić . Czułam go na każdym kawałku ciała . . Faktem było to że byłam w nim cholernie zakochana nie potrafiłam się na niego gniewać , wiedziałam że nawet jakaś modelka mi tego nie zepsuje
.Po 10 minutowych pocałunkach wyszłam z nim za rękę na brzeg położył się na ręcznik ciągnąć mnie za rękę nie miałam wyjścia wylądowałam na nim okrakiem ciągle patrząc się w jego zielone tęczówki .
-Powiesz mi?- zapytał
-Co mam ci powiedzieć ?- odchyliłam lekko głowę by móc zatopić się w promieniach
-Dlaczego jesteś na mnie zła , co zrobiłem ?
-Jeszcze się pytasz ?
-Oświeć mnie
-Byłam cholernie wściekła za wczoraj za to jak mnie potraktowałeś
-Zaraz , jesteś zła za to że wczoraj gadałem z Amber ?
-Po części tak , ale najgorsze było to jak się ze mnie śmiałeś gdy wpadłam do basenu było mi wtedy wstyd - poczułam łzę spływającą po moim policzku
-Idiota ze mnie przepraszam wybaczysz mi naprawdę zachowałem się żałośnie -Nachylił się a wtedy nasze usta się złączyły w czułym pocałunku
-Wybaczam - powiedziałam szeptem
Nawet nie zauważyłam jak przyszła Amber , usiadła naprzeciwko nas szyderczo gapiąc się na nas . Nie zwracałam na to uwagi , dotykałam rozgrzanej klatki Harrego smarując go oliwkowym balsamem . On przy tym ciągle powstawał by móc obdarzyć mnie lekkim muśnięciem wargi
-O cześć Vienna - usłyszałam krzyk Lou biegnącego w moją stronę
-Hey kocie - opowiedziałam a on usiadł obok Amber posyłając jej dziwne spojrzenie hymm czyżby Tomilson także za nią nie przepadał ?
-Jak tam zwiedzanie - zapytałam chłopaka z oczkami w których tanczyly iskierki
-Bylo świetnie ale Niall zatrzymywał się prawie przy każdej budce z jedzeniem !
-Wszyscy wpadliśmy w śmiech
Gdy tak sobie rozmawialiśmy zjawił się Niall z paczką chipsów oraz Blacky z Liamem którzy grali troche w siatkówkę widok Horana wszystkich rozśmieszyl a biedaczek nie mial pojęcia o co chodzi .
Gdy słońce powoli obniżało się by móc wkońcu zniknąć postanowiliśmy pójść do hotelu przespać się ponieważ jutro z rana lecimy do San Diego .Wszystkim oprócz Blacky i Payna pasował ten pomysł oni jednak chcieli iść na miasto i troche pozwiedzać. Moja przyjaciółka zabrała ze sobą swój aparat i nigdy nie przepuściła by okazji do zrobienia zdjęć w Chicago dokumentowała każdy swój wyjazd więc i ten musiał dołączyć do jej kolekcji .
Reszta wróciła do hotelu , mój książę wniósł mnie na góre po czym delikatnie położył na moje łóżko .Sam położył się obok mnie i zaczął całować moją szyje dekolt schodząc coraz niżej zostałam stopniowo pozbawiana ubrania wkońcu leżałam w samym stroju .Pomyślałam że troche podroczę się z Loczkiem więc szybko wstalam z łożka kęzierzawy lekko zdziwiony zaczął oczywiście mnie gonić po całym pokoju . Wkońcu jednak udało mu się , złapał mnie w tali przyciskając mnie do ściany , czułam jak serce mi łomocze a odech staje się głębszy i nie równy .Znów wylądowałam na łóżku teraz Harry także nie miał na sobie ubrań oprócz czarnych obcisłych slipek . Namiętny pocałunek przeistoczyl się w dłuższy i dziki oboje byliśmy rozpaleni do granic możliwości .....
RANEK
Obudzilam się wtulona w klatę loczka który był pół nagi a ja leżałam tylko w jego koszulce .Wstałam nie budząc mojego chlopaka , chwyciłam za ciuchy (KLIK) skierowałam się do łazienki , wzięłam długą odprężającą kąpiel po czym wysuszyłam się i wyprostowałam staranie włosy , nałożyłam lekki makijaż wychodząc psiknęłam się parę razy moją perfumą o zapachu frezji. Zauważyłam że mój książę już nie śpi podeszłam do niego obdarowując go całusem w policzek .
-Jak się spało ?
-Genialnie , nawet nie wiesz jak się ciesze że mogę ciebie dotykać i być z tobą jesteś spełnieniem moich fantazji i marzeń - Harry mówił to z taki zaangażowaniem
-Już dobrze ty mój napaleńcu lepiej idź już do siebie musimy się zbierać
-Już lecę - dal mi buziaka w czolo i zniknął za drzwiami ja mogłam spokojnie dokończyć pakowanie . Gdy tylko wszystko upchnęłam zeszłam na dół z Niallem który przepadkiem się napatoczył więc błagalnymi oczami szczeniaka wyprosiłam u niego aby zniósł moje bagaże do samochodu . Długo nie musial się męczyć bo boy hotelowy wyręczył go gdy tylko dojechaliśmy windą na sam dół . Zauważylam że moja kuzynka stojąca obok Zayna wyglądała dużo lepiej .
-No jak tam chorobeto ?-zapytalam przytulając ją do siebie
-O wiele lepiej mialam dobrego opiekuna - spojrzala kątem oka na mulata
-Swoją drogą niezły z niego lekarz , Zayn -skierowałam sie teraz do niego - chyba minąłeś się z powołaniem
Cleo i ja zaczęłyśmy cicho chichotać ale po chwili multat złapał Cleo za rękę i wciągnął do TOurbusu, ja postanowiłam poczekać chwilę na Harrego który się troche spóżniał wkrótce jednak zjechał windą wraz z Amber . Widok przyprawił mnie o mocny ból głowy ale postanowiłam się tym nie przejmować uściskałam Harolda na powitanie i wraz z nim wsiadłam do samochodu . Amber miała dolecieć do nas samolotem pózniej ponieważ miała jeszcze sesje w Chciago jakże byłam smutna na tą wiadomośc udając smutną minę choc tak naprawdę strasznie się cieszyłam z tej informacji .
Dziękuje za liczne odwiedzanie mego bloga. Mam dla was sondę piszcie swoje komentarze .
O co ma się pokłócić Harry z Vienną ?
A) o upojnął noc spędzoną z Amber
B) O pocałunek na imprezie z Amber
C) O to że Harry nie będzie interesował się Vienną
ODPOWIEDZI w KOMENTARZACH PROSZĘ:>
IM WIĘCEJ KOMENTARZY TYM SZYBCIEJ ROZDZIAŁ:>
3 komentarze:
SUPER :D
Chybaa B
Zdecydowanie B ;)
dobry rozdział :) niech się pokłócą o A.
btw, zapraszam do mnie, nowy rozdział :3
http://just-to-see-your-smile.blogspot.com/2012/06/rozdzia-9.html
Prześlij komentarz